piątek, 9 sierpnia 2019

Project #8 (Dark blue and karmel glass)



Dosyć długo mnie nie było, ale teraz tu wracam i to z moim najnowszym projektem. Ja mam jakąś słabość do sukienek kopertowych. Chyba przez fakt, że bardzo bym chciała, aby ten fason był stworzony dla mnie. Niestety tak nie jest z powodu drobnego biustu, który nie potrafi wypełnić „koperty”. Jednak mi w żadnym stopniu to nie przeszkadza. Uwielbiam te sukienki i to jak w nich wyglądam. W tym przypadku nie zamierzam się kierować wszelkimi zasadami dotyczącymi tego, co powinna nosić kobieta o jakimś określonym typie sylwetki (swoją drogą u mnie tak ciężką do zdefiniowania). 
Z definicji jestem KLEPSYDRĄ, ponieważ moje biodra i ramiona są mniej więcej w tej samej linii. Klepsydra teoretycznie nie musi posiadać obfitego biustu. Jednak mówi się, że nie powinien być mały (czyli taki jak mój - 70B). Z drugiej strony, ze względu na obfite biodra i drobny biust, mogłabym się określić typem GRUSZKI. I własnie tu zaczyna się kolejny problem. Gruszki, aby wyrównać proporcje sylwetki, dobrze prezentują się we wszelkich falbankach w górnych partiach ciała, tj. ramiona, okolice biustu. W moim przypadku, ten zabieg nie jest korzystny, ponieważ nie muszę powiększać i tak już szerokich barków. 

Jednak miałam skupiać się na moim "uszytku", a nie rozwodzić nad typami sylwetki. Sukienka powstała na bazie dwóch wykrojów z magazynu Burda. Górę uszyłam przy użyciu modelu 117 z numeru 02/2019. Zmieniłam jedynie długość rękawów. Dół powstał z modelu 109 z numeru 08/2019, zmieniając położenie zaszewek, tak aby znalazły się w tym samym miejscu co zaszewki góry sukienki. 
Do stworzenia tego projektu wykorzystałam tkaninę poliestrową ze sklepu internetowego miekkie.com. Piękny wzór, niczym potłuczone karmelowe szkiełka na granatowym tle, skradł moje serce już od pierwszego wejrzenia. Nie potrafię jeszcze powiedzieć za wiele o użytkowaniu tego materiału, ponieważ nie miałam zbyt wielu okazji do noszenia sukienki. Jednak mogę stwierdzić na pewno, że szyło się go bardzo przyjemnie.